

Procedura załatwiania spraw spadkowych, gdy mamy testament i gdy go nie mamy istotnie się nie różni. W obu przypadkach spadkobiercy powinny przeprowadzić stosowne postępowanie przed sądem albo przed notariuszem. Przed sądem będzie to postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, a przed notariuszem notarialny akt poświadczenia dziedziczenia. Spadkobierca powinien przygotować komplet dokumentów - różnica jest taka, że przy dziedziczeniu ustawowym nie składamy testamentu.
W procedurze sądowej spadkobiercy składają do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku i załączają opisane wyżej dokumenty. Wniosek składa się do sądu, w którym spadkodawca miał ostatnie miejsce zwykłego pobytu. Nie zawsze jest to miejsce zameldowania. Warto o tym pamiętać, ponieważ może się okazać, że po kilkumiesięcznym oczekiwaniu na rozprawę sąd nie załatwi sprawy tylko przekaże ją do sądu właściwego i znów trzeba będzie czekać. Do wniosku należy dołączyć tyle odpisów wniosków z załącznikami (to znaczy samego wniosku, odpisy aktów, zgonu, urodzenia, małżeństwa, testamentu) ile jest uczestników postępowania. Uczestnikami postępowania są spadkobiercy ustawowi, albo potencjalni spadkobiercy ustawowi - gdy mamy testament. Wzory wniosków o stwierdzenie nabycia spadku można znaleźć na stronach różnych sądów. Opłata od wniosku wynosi 100 zł i dowód jej uiszczenia trzeba załączyć do wniosku (w jednym egzemplarzu). W toku sprawy spadkowej konieczne będzie aby wnioskodawca osobiście stawił się na rozprawie i złożył tzw. zapewnienie spadkowe. Warto pamiętać, że w jednym postępowaniu można prowadzić postępowanie po kilku spadkobiercach (jeżeli mieli to samo ostatnie miejsce zwykłego pobytu).
Kiedy mówimy o załatwieniu sprawy spadkowej zwyczajowo mamy na myśli tylko postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku. Trzeba jednak pamiętać, że stwierdzenie nabycia spadku czy przed sądem czy notariuszem to stworzenie urzędowych dokumentów potwierdzających tylko, kto po kim dziedziczy, w jakim zakresie i na jakiej podstawie - to znaczy czy z ustawy czy na podstawie testamentu. Jeżeli spadkobierca jest jeden to co do zasady on wszystko dziedziczy. Taki dokument jest wystarczający, żeby uregulować wszystkie sprawy w księgach wieczystych, spółdzielni mieszkaniowej, czy w zakresie podatku od nieruchomości. Jeżeli spadkobierców jest kilku sąd czy notariusz określą udziały w jakich te osoby dziedziczą. Należy jednak pamiętać, że postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku i notarialny akt poświadczenia dziedziczenia nie są dokumentami, które ustalają do kogo w całości będzie należał określony składnik majątku spadkowego na przykład mieszkanie czy działka. Takich ustaleń, a ty samym rozliczeń, dokonuje się w postępowaniu o dział spadku. Spadkobiercy mogą je przeprowadzić przed sądem albo przed notariuszem. O dziale spadku możecie Państwo przeczytać w innych moich artykułach.
Załatwienie sprawy spadkowej u notariusza jest zdecydowanie szybsze niż w sądzie. Niestety nie każde stwierdzenie nabycia spadku o notariusz przeprowadzimy - są ograniczenia. Jeżeli spadkodawca zmarł przed 1 lipca 1984. wówczas stwierdzenie nabycia spadku jest możliwe jedynie w sądzie. Jest jeszcze inne ograniczenie, które ma bardzo duże znaczenie praktyczne. U notariusza muszą stawić się jednocześnie wszyscy spadkobiercy i nie ma tutaj wyjątków. Jeżeli zatem jakaś osoba mieszka za granicą, może być problem z przyjazdem. Może być też tak, że ta osoba celowo nie będzie chciała przeprowadzić dziedziczenia u notariusza ponieważ potem będzie odpowiadała z tytułu zachowku, albo będzie musiała oddać część zajmowanej nieruchomości na skutek późniejszego działu spadku. Jest też wiele innych sytuacji, na przykład jeden spadkobierca zajmuje mieszkanie, które wchodzi w skład spadku. Drugi spadkobierca chce załatwić sprawy spadkowe, żeby móc korzystać z tego majątku. Pierwszy spadkobierca deklaruje, że też chce załatwić sprawy, ale na przykład przez pół roku nie może znaleźć czasu. Wtedy lepiej złożyć do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, ponieważ w postępowaniu sądowym możliwości grania na zwłokę są zdecydowanie mniejsze.
Autor: Adwokat Zbigniew Chojaczyk
Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego w Szczecinie. Po zdaniu egzaminu sędziowskiego, aktualnie prowadzi Kancelarię Adwokacką w Gdańsku.